- W autobusie dziecko do mamy siedzące koło pana co brzydko pachnie - mamo ale ten pan śmierdzi.
- Spotkanie rodzinne, wujek po kolacji odpoczywa w swoim ulubionym fotelu- wujku od siedzenia na fotelu i żerowaniu na pieniądzach cioci Jadzi brzuch ci rośnie.
- Stojąc przy kasie w długiej kolejce - czy ta baba nie może robić tego szybciej?, ile tu będziemy stać.
- Przyjechała rodzina na obiad - tato podaj mi szybko kotleta bo ciocia Helenka zaraz wciągnie wszystkie.
- Mijając samotną sąsiadkę z trzeciego pietra - mamo nie będziesz już krzyczeć na tatę? bo chyba nie chcesz być taką starą samotną panną jak pani Krysia.
- Spotkany po drodze łysy kolega z pracy- tato, czy to ten pan co ciągle chodzi nerwowy i przez to stracił wszystkie włosy?.
To o czym się rozmawia przy dzieciach jest bardzo ważne, bardzo szybko można się przekonać jaką nasza pociecha ma dobrą pamięć i zapamiętuje przynajmniej część rozmowy. W niektórych sytuacjach sami jesteśmy sobie winni, dzieci powtarzają to co usłyszą.
Jak zareagować, gdy dziecko zrobiło ci obciach i postawiło cię w niezręcznej sytuacji? Gdy jest to możliwe, rozładować sytuację humorystycznym komentarzem i uśmiechem. Przede wszystkim, zachować spokój.Gdy ktoś mógł poczuć się urażony-wytłumaczyć dziecku że panu/ wujkowi ( czy innej osobie której tyczył się komentarz dziecka ) zrobiło się przykro, że tak nie wypada i w takich sytuacjach najlepiej szepnąć mamie, bądź tacie na ucho .
4 Comments
Mała siostra mojej koleżanki (która okropnie przeklina) idąc zawadziła o coś i krzyknęła: Ale bym się wyjebała! Szczerze mówiąc w takich sytuacjach wydaje mi się że prędzej będzie chciało mi się głośno śmiać niż by miałoby być mi wstyd..:). Oczywiście gdy już zostanę mamą to będę pilnować by dziecko nie nauczyło się przeklinać bo później trudno jest je oduczyć..
ReplyDeleteNo co do przekleństw to pilnować jak najbardziej, ale czasami po prostu się wymknie gdzieś przy jakiejś okazji lub nawet komuś z towarzystwa dziecka . Mi osobiście zdarza się czasami coś powiedzieć nie tak, ale mój mały wie że nie wolno tak mówić i gdy ja lub ktoś inny strzeli gafę to on mówi " Nie mów tak, nie wolno ":)
DeleteMoja córka jest gadułą (w sumie my też ;) i musimy przy Niej się bardzo pilnować, bo potrafi takie rzeczy palnąć, że czasem nie wiem śmiać się czy płakać ;)
ReplyDeleteGdzieś kiedyś czytałam, że dzieci są jak gąbka - chłoną wszystko i to racja nic im nie umknie co robimy czy mówimy.
Pozdrawiam :)
Dzieciaki są rozkoszne, tylko w takich chwilach powodują, że chcemy się zapaść pod ziemię ;)
ReplyDeleteDziękuję za poświęcony czas i komentarz :)
Jeżeli blog Ci się spodobał - zaobserwuj!
Komentarze wulgarne i spamowe nie będą akceptowane.